fbpx

Mój cel: leszcze i jazie z Odry

Strona główna > Blog > Aktualności > Relacje znad wody > Mój cel: leszcze i jazie z Odry

W ostatnią sobotę wybrałem się nad Odrę poniżej Wrocławia. Moim celem były leszcze i jazie. Taktyka była prosta i zarazem bardzo ryzykowna.

Nęciłem obficie mieszankami spożywki i glin z użyciem dużej ilości ziaren i robaków. Bazę mojej mieszanki stanowiły zanęty Feeder Master Cup – Club Brasem oraz Ecstasy – Wody Płynące.

Mieszanka zanętowa musi dobrze pracować, dlatego zanęty przygotowałem dzień wcześniej, tak aby były odpowiednio nawilżone, a ich praca mocno przygaszona. W dniu wędkowania jeszcze raz przetarłem je na sicie o oczku 4 mm. Do tak przygotowanej spożywki dodałem 3 paczki gliny rzecznej oraz 1,5 paczki gliny wiążącej. Zanętę mieszałem z gliną w stosunku 1:3.

Pierwsze nęcenie

Na pierwsze nęcenie posłałem około 25 wałeczków zanętowych. Wałeczki były dodatkowo doklejone bentonitem i sporo w nich było topionych białych robaków, ciętego gnojaka, kastera oraz ziaren.

Po tak intensywnym nęceniu pierwsze ryby zacząłem odławiać po 90 minutach. Łowiłem z ok. 40. metra. Uciąg tego dnia był dość spory i dobre kotwienie do dna zapewniały koszyczki o masie własnej 70 gramów. Wędkowałem aktywnie przerzucając zestawy co 5 minut, tym sposobem dostarczając w łowisko nowe partie mieszanki. Na haczyki będące zwieńczeniem moich ponad metrowych przyponów trafiał pęczek białych robaków lub pinek. Najlepiej sprawdzały się te w kolorze fluo lub tzw. flagowce, czyli kombinacja białych i czerwonych larw.

Gdy brania ustały

Gdy brania niemal ustały zdecydowałem się na obfite donęcenie łowiska mieszanką glin i zanęty z serii Ecstasy – Wody Płynące. Do tej partii trafiło też sporo ciętego gnojaka oraz pieczywka fluo. Po tym wszystkim woda otworzyła nam się na nowo, a w łowisko wpłynęły jeszcze większe ryby. Szczególnie ochoczo tego dnia żerowały jazie, które przy mojej stołówce zadomowiły na dobre. Z czasem odławiałem je tak obżarte, że nazwałem je „kwadratowymi jaśkami”. Trafiło się też kilka ciekawych bonusów w postaci brzan i podrostków sumów.

Była to bardzo pracowita sobota, a w niedzielę obudziłem się z bolącymi przedramionami.

Pozdrawiam wszystkich,
Szymon Ciach GENLOG Feeder Team

Facebook
YouTube
Instagram